Kolejne dni mijają, a my wciąż czekamy na powrót NBA. Dlatego kontynuujemy nasze lekarstwo dla fanów najlepszej ligi świata. Dzisiaj trochę klasyków z gwiazdami, z dawnych lat w rolach głównych.
W tym odcinku mam dla Was cztery mecze z innej epoki koszykarskiej. Coś dla fanów prawdziwej, twardej defensywy, ale też dla wielbicieli wirtuozerskich umiejętności gwiazd. To będzie uczta dla waszych oczu!
Playoffs 1997, Western Conference Finals, Game 6 Houston Rockets vs. Utah Jazz
Pojedynek naszpikowanymi największymi gwiazdami lat 90. Stockton i Malone kontra Barkley, Olajuwon i Drexler. Oba zespoły miały chrapkę na zdetronizowanie Bulls Michaela Jordana. Jednak najpierw musiały stoczyć bój o możliwość przetestowania ekipy Phila Jacksona. Była to zupełnie inna koszykówka niż ta, którą oglądamy, na co dzień. Zobaczcie, jak wtedy grały topowe zespoły NBA.
Playoffs 2001, NBA Finals, Game 1 Los Angeles Lakers vs. Philadelphia 76ers
Ten mecz zapewne wszyscy z Was kojarzą, ale nie mogłem się powstrzymać, żeby nie przypomnieć wszystkim, jak świetny był Allen Iverson. W pojedynkę wprowadził swój zespół do finałów NBA. Jego drużyna była skazywana na pożarcie przez niepokonanych w playoffs Lakers. Jednak „the Answer” miał inne plany na ten wieczór. Przekonajcie się, co potrafił w swoim najlepszym sezonie w karierze. Osobiście widziałem to spotkanie kilka razy i dalej nie mogę wyjść z podziwu, jak Iverson ośmieszał defensywę Lakers.
Playoffs 2004, Western Conference Semifinals, Game 7 Minnesota Timberwolves vs. Sacramento Kings
Długo się zastanawiałem, który mecz Królów Wam pokazać. Na początku wieku była to jedna z najefektowniej grających ekip NBA. Ich zespołowy styl był prawdziwą gratką dla fanów koszykówki. Bardzo niewiele im brakowało, w 2002, aby zagrać w finałach, ale wtedy na drodze stanęli im Lakers. Cała tamta seria przeszła do historii, jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych rywalizacji w amerykańskim sporcie. To jednak temat na osobny artykuł.
Dzisiaj zobaczycie ich starcie przeciwko MVP ligi i jednemu z najbardziej wszechstronnych graczy w historii NBA, Kevinowi Garnettowi. Siódmy mecz serii, być albo nie być dla obu stron. Emocji i świetnej gry tu nie brakowało, a o zwycięstwie przesądziły detale. Esencja koszykówki!
Playoffs 2005, Eastern Conference Finals, Game 7 Miami Heat vs. Detroit Pistons
Broniący tytułu Bad Boys z Detroit przeciwko duetowi Wade- Shaq. Niezwykle wyrównane, fizyczne starcie dwóch wyśmienitych defensywnie ekip. To był pierwszy rok gry w Miami O’Neala i dopiero drugi w lidze Wade. Ten duet już świetnie funkcjonował, ale ich przeciwnikiem byli niezwykle zadziorni i głodni kolejnego mistrzostwa Pistons. Wszystko rozstrzygnęło się w 7 meczu na Florydzie i tu również zadecydowały ostatnie sekundy. To mecz dla miłośników twardej i czasami brudnej gry, ale też kapitalnej obrony zespołowej. Koneserzy koszykarscy będą wniebowzięci.